Jesienią 2002 roku Mercedes-Benz zaprezentował na targach IAA w Hanowerze odnowioną wersję swojego flagowego samochodu ciężarowego Actrosa. Tym razem nie było przełomowych rozwiązań, opatentowanych urządzeń i nowoczesnych systemów elektronicznych. Inżynierowie przy opracowywaniu drugiej generacji tego modelu skupili się raczej na ewolucji niż rewolucji. Poprzedni model cierpiący na choroby wieku dziecięcego nie cieszył się uznaniem części kierowców. Wsłuchiwanie się w uwagi poskutkowało stopniowym poprawianiem niedociągnięć pierwszej generacji Actrosa. W końcu jednak nadszedł czas na gruntowne zmiany i odświeżenie wizerunku największego pojazdu MB. Actros drugiej generacji stal się przede wszystkim jeszcze bardziej wyrazisty. Z nową atrapą chłodnicy, reflektorami z gładkiego szkła i przeprojektowanym kształtem aerodynamicznym zyskał charakter. Pozytywnym zmianom nie oparło się także miejsce pracy kierowcy, gdzie zastosowano się do zaleceń klientów, wprowadzono lepsze jakościowo materiały wykończeniowe, przeprojektowano deskę rozdzielczą i zamontowano wygodniejsze leżanki.
Actrosowi po raz kolejny nie oparło się także międzynarodowe jury konkursu „Truck of the Year” i wybrało go na „Ciężarówkę Roku 2004” przyznając 91 pkt. Drugie miejsce zajął nowy Iveco EuroCargo, który uzyskał 58 pkt, trzeci był Volvo FH 16 z 48 pkt.
Od strony technicznej Mercedes pozbył się usterek dokuczających systemowi zmiany biegów Telligent i poprawił pozostałe elementy poprzedniej generacji, które były „obciążone” niedopracowaną elektroniką.
Generalnie nie zmieniono konstrukcji ramy podwozia, gdzie nadal podstawę stanowiły dwa ceowniki o grubości ścianki 8 mm w przypadku konwencjonalnych ciągników siodłowych. Za usztywnienie i wzmocnienie odpowiadały zaś belki poprzeczne, które były przynitowane do podłużnic. Zawieszenie stanowiły resory piórowe z przodu i miechy powietrzne z tyłu, natomiast w odmianach budowlanych z tyłu zastosowano resory trapezowe. Istniały także odmiany drogowe z pełni pneumatycznym zawieszeniem z przodu i z tyłu. W stosunku do poprzedniej generacji, Actrosa udało się nieco odchudzić. W wersji z pojedynczą tylna oponą zamiast bliźniaków, która po raz pierwszy znalazła się w ofercie ciągników siodłowych MB, Actros stal się lżejszy o ok. 200 kg od porównywalnego modelu I-szej generacji.
W układzie hamulcowym zastosowano, tak jak poprzednio, hamulce tarczowe w układzie dwuobwodowym pneumatycznym z wewnętrznym wentylowaniem i elektronicznie sterowanym systemem ABS i ASR. W odmianach budowlanych lub przeznaczonych do prac w cięższym terenie stosowano hamulce tarczowe.
W nowych Actrosach po raz pierwszy wprowadzono możliwość zamówienia poduszki powietrznej dla kierowcy. Prace nad bezpieczeństwem zaowocowały w kilka lat później zaprezentowaniem zaawansowanej ciężarówki Safety Truck, która, dzięki nowoczesnym systemom kamer i czujników potrafi wykrywać zagrożenie na drodze i odpowiednio reagować poprzez np. wyhamowanie pojazdu.
Mercedes-Benz nie zdecydował się także na zmianę silników i nadal montował znane silniki widlaste o nieco tylko zmienionej charakterystyce: 6-cylindrowe (OM 501 LA) i 8-cylindrowe (OM 502 LA). Wyposażone w cztery zawory na cylinder, wtrysk z oddzielnymi pompami sterowany elektronicznie, turbodoładowanie i chłodnice powietrza doładowującego jednostki w założeniu miały zostać wyposażone w systemy oczyszczania spalin, które miały gwarantować spełniane norm emisji zanieczyszczeń Euro 4 i 5. Poszczególne jednostki napędowe dostarczały mocy w przedziałach od 320 do 456 KM dla silnika V6 i 503 do 578 dla silnika V8.
Konfiguracje podwozia dla Actrosa obejmowały zarówno konwencjonalne napędy drogowe jak i specjalistyczne terenowe. Wersje 4×2 i 4×4 miały dopuszczalna masę całkowitą 18 t, wersje trzyosiowe (6×2, 6×4 i 6×6) – 26 ton i modele czteroosiowe (8×4, 8×6 i 8×8) – 32 tony.
Autorem tego tekstu jest:
Jacek Wejman