Ciężka dystrybucja – Scania G

Dystrybucja regionalna do jakiej przeznaczony jest pojazd, który testowaliśmy, stawia przed ciężarówką specjalne zadania. W tej branży konieczne są kompromisy. Zadania stawiane przed tymi ciężarówkami często łączą w sobie elementy charakterystyczne zarówno dla ciężarówek dystrybucyjnych jak i długodystansowych.

Z jednaj strony pojazd musi być zwrotny i charakteryzować się dynamiką jazdy w mieście, z drugiej nierzadko pokonuje długie odcinki, a wymagania jakim musi sprostać odpowiadają transportowi długodystansowemu. Z jednej strony mile widziane jest łatwe wchodzenie i wychodzenie z kabiny, z drugiej tunel silnika powinien być jak najniższy. Bardzo często zdarza się że w tym sektorze transportu kierowcy spędzają cały tydzień w samochodzie.

Kabina

Kabina Scanii to dobrze znana modułowa konstrukcja, która wprowadzona została na rynek wraz z czwartą serią ciężarówek Scanii. Produkowana jest od połowy lat dziewięćdziesiątych, w zasadzie z kilkoma drobnymi zmianami stylistycznymi. Nie przypadkowo wspominamy o rodowodzie.

Kabina R-ki umieszczona została wyżej na ramie, natomiast model G, który obecnie testowaliśmy, ma podłogę na tej samej wysokości co Scanie czwartej serii. Tak samo jak w przypadku poprzednika, w kabinie wystaje tunel silnika zdecydowanie wyższy niż w serii R. W przypadku kiedy pojazd przeznaczony jest przede wszystkim do dystrybucji, nie jest to istotną wadą. Mniejsza i niżej zawieszona kabina P ma jeszcze wyższy tunel. Zaletą natomiast jest łatwiejsze wsiadanie. Ze względu na klinowy kształt przedniej części kabiny wsiada się prawie jak po schodach. Dolny stopień jest zdecydowanie mocniej wysunięty niż pozostałe.

Po zajęciu miejsca za kierownicą kierowca otoczony jest delikatnym łukiem deski rozdzielczej. Wszystkie elementy obsługi można obsługiwać praktycznie bez odrywania pleców od oparcia. Równocześnie deska rozdzielcza nie utrudnia przemieszczania się po kabinie. Przeszkodą może być wspomniany tunel silnika. Ponieważ Scania, którą testowaliśmy wyposażona była w zautomatyzowaną skrzynię biegów Opticruise, swobody poruszania we wnętrzu nie ograniczała dźwignia zmiany biegów. Testowana przez nas ciężarówka wyposażona była w kabinę Highline, czyli średniej wysokości. Przestrzeń we wnętrzu jest wystarczająca dla jednego kierowcy, kiedy spędza w samochodzie maksymalnie kilka dni. Również schowki, które są dostępne także z zewnątrz zapewniają odpowiednią pojemność, aby zabrać niezbędne rzeczy na kilkudniową podróż.

Silnik

Testowany pojazd napędzany był silnikiem o pojemności 12,7 litra spełniającym normę Euro 5. Sześciocylindrowa jednostka napędowa rozwija moment obrotowy 2100 Nm. Krzywa momentu obrotowego przebiega płasko i zaczyna się od 1000 obr./min a kończy na 1300 obr./min. W tym zakresie silnik jest najoszczędniejszy. Trzeba pochwalić też to, jak jednostka napędowa wchodzi na obroty. Reaguje od razu na wciśnięcie gazu. Dynamika jazdy tą ciężarówką jest zdecydowanie zadowalająca. Maksymalna moc wynosząca 400 KM, jak na solową ciężarówkę, której dopuszczalna masa całkowita wynosi 26000 kg jest wystarczająca. Czterystu konna jednostka napędowa, również dobrze radzi sobie z masą 40 ton. Jest to istotne ponieważ tego typu pojazdy często współpracują z przyczepą. Układ zasilania silnika opiera się na wysokociśnieniowych pompo-wtryskiwaczach PDE.

Dzięki indywidualnemu sterowaniu pompo-wtryskiwacze dostarczają właściwą dawkę paliwa pod odpowiednim ciśnieniem oraz w najwłaściwszym momencie. Układ nie potrzebuje dodatkowej pompy wysokiego ciśnienia.

Skrzynia biegów

Scania G 400 wyposażona była w dwunastobiegową zautomatyzowaną skrzynię biegów Opticruise. System od wielu lat doskonalony przez Scanie radzi sobie zdecydowanie lepiej niż jego poprzednie wersje. Pod kilkoma względami niektóre, z konkurencyjnych rozwiązań są nieco lepsze. Głównie jeśli chodzi o szybkość zmiany biegów. Ponieważ system bazuje na konwencjonalnej skrzyni biegów znanej dobrze z ciężarówek szwedzkiej marki synchronizatory powodują minimalnie wolniejszą pracę. Sposób w jaki komputer dobiera przełożenia generalnie nie budzi zastrzeżeń, czasem jednak ze względu na zmniejszenie zużycia paliwa warto jest przejść na tryb manualny. Automat nie jest w stanie widzieć zmian w topografii terenu, czy też sytuacji drogowej. Efektywna jazda z automatem wymaga od kierowcy w odpowiednich sytuacjach przejścia na tryb manualny, aby komputer niepotrzebnie nie redukował przed wierzchołkiem wzniesienia. W niektórych sytuacjach wskazane jest manualne przerzucenie na wyższy bieg lub niższy na przykład w momencie kiedy, widzimy że, za krótkim odcinkiem w miarę łagodnego wzniesienia zaczyna się stromy i długi podjazd. Pochwalić należy to, że nawet jadąc w trybie manualnym układ reaguje bardzo szybko na manualne polecenia. W konkurencyjnych pojazdach, w których automatycznie zmiana następuje co prawda szybciej, o czym wyżej wspomnieliśmy, system nie reaguje tak szybko na polecenia kierowcy.

Zabudowa

W przypadku dystrybucyjnej ciężarówki, bardzo istotną rzeczą jest zabudowa. Testowana przez nasz Scania została wyposażona w skrzynię ładunkową firmy Iglocar.. Zabudowa o ładowności 18 Europalet miała powierzchnię ok. 47,14 m³. Długość zabudowy wynosiła 7600 mm. Nadwozie posiadało wzmocnioną klasę izolacji. Współczynnik przenikalności ciepła, dla zabudowy naszego pojazdu testowego wynosił K<0,4 W/m² K. O utrzymanie żądanej przez załadowce temperatury dbał agregat chłodniczy, w który zabudowa została wyposażona. Urządzenie zostało zamontowane w przedniej części izotermy, co wymagało pewnej ostrożności od kierowcy.

W celu łatwego i szybkiego załadunku oraz rozładunku pojazd wyposażony był w windę wyprodukowaną przez Bar Catrgolift. Jej udźwig wynosił 2000 kg. Waga windy stanowiła 511 kg. Aluminiowa platforma o udźwigu 20 kNm, posiadała podest o wysokości 1860 mm i szerokości 1860 mm. Istotnym szczegółem były plastikowe rolki chroniące podest i ramiona przed zarysowaniem.

Wrażenia z jazdy

Ciężarówką jeździ się bardzo przyjemnie. Typowa dla Scanii twardsza charakterystyka zawieszenia pozwala na kontrolowanie pojazdu w każdych warunkach. W przypadku trzyosiowej solówki, komfort jazdy jest zdecydowanie wyższy niż w przypadku ciągnika siodłowego z naczepą. Charakterystyczne dla zawieszenia tylnego mostu Scanii na dwóch poduszkach szarpanie przy pokonywaniu poprzecznych nierówności drogi, w przypadku dłuższej solówki są niemal nieodczuwalne. Przy czym zwrotność pojazdu jest naprawdę przekonywująca. Wpływ na to, ma stosunkowo niewielki rozstaw osi napędowej i przedniej oraz tyla skrętna oś. Ciężarówka nawet w najciaśniejszych miejskich zaułkach radzi sobie naprawdę dobrze. Przy tym jazda po długiej prostej jest dla kierującego mało męcząca. Na pozytywny odbiór pojazdu przez kierowcę wpływa też wygodny fotel oraz pozycja za kierownicą. Od wielu lat Scania może być wzorem możliwości ustawienia kierownicy. Zakres jej regulacji waha się między pionową pozycją, która ułatwia przemieszczanie się wewnątrz kabiny do niemal pionowej, jak w samochodzie osobowym. Dla wielu kierowców jest to zdecydowanym atutem.

Testowana przez nas Scania w ciężkim dystrybucyjnym transporcie zdecydowanie się sprawdziła i z pewnością klienci wybierający podobny pojazd będą zadowoleni. Nowoczesna technika idzie w przypadku tego pojazdu w parze ze sprawdzonymi rozwiązaniami wynikającymi z wieloletniego, ewolucyjnego rozwoju.

 

fot. WW

 

Autorem tego tekstu jest:

WW

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*