Ford Nugget Westfalia na bazie poprzedniego modelu Transita został zaprezentowany podczas ubiegłorocznych targów w Dusseldorfie. Jego cena wynosi niecałe 57 000 euro, co jak na kampera w rozmiarach vana jest niemałą kwotą. W zamian jednak dostajemy samochód, który nie wygląda jak dostawczak z dostawionymi elementami campingowymi. Z zewnątrz poznamy go po charakterystycznym, podwyższonym dachu z oknami po obydwu stronach. To chyba jedyny, ale za to bardzo rzucający się w oczy wyróżnik tego pojazdu. W środku też jest ciekawie. Podłoga pokryta została tworzywem imitującym drewno. Fotele zostały obite szarym materiałem, ale wszystkie pozostałe meble (schowki i szafki) są w kolorze białym. Zestawienie tych dwóch kolorów korzystnie wpłynęło na wygląd wnętrza. Ponieważ mamy do czynienia z vanem, miejsca w środku jest bardzo mało. Biorąc pod uwagę, jak niewiele przestrzeni mieli do wykorzystania projektanci, warto docenić ich starania. Przede wszystkim rozdzielili część kuchenną od części jadalno-wypoczynkowej.
Blat zyskał kształt litery L i można przy nim wygodnie gotować. 2-palnikowa kuchenka oraz zlewozmywak pozwalają na podobną pracę, jak w znacznie większych kamperach. Pod blatem znajdują się schowki, szuflada, a obok 40-litrowa lodówko-zamrażarka. Część jadalna od wypoczynkowej oddzielona jest głębokim schowkiem o kształcie korytka, w którym umieścić można np. słoiki i butelki z przyprawami. W części dziennej mamy do dyspozycji cztery miejsca siedzące. Dwa z nich to zintegrowana kanapa, umieszczona w pozycji takiej samej, jak podczas jazdy. Z drugiej strony rozkładanego stolika znajdują się fotele kierowcy i pasażera, które można przekręcić o 180 stopni. A gdzie łazienka? Niestety, Ford Nugget Westfalia nie posiada takiego udogodnienia. Są natomiast zbiorniki na czystą i brudną wodę o pojemności 42 litrów. Na wyposażeniu znajduje się oświetlenie LED, ogrzewanie postojowe, są także okna boczne z systemem ściemniania i moskitierami.
Choć przestrzeni jest mało, w kamperze mogą wygodnie nocować cztery osoby. Podwyższony dach wykorzystano, aby umieścić pod nim składane łóżko, które po wysunięciu ma 2,00 x 1,56 m. Drugie łóżko można zorganizować, łącząc ze sobą fotele na dole. W ten sposób można uzyskać „łóżko” o powierzchni 2,00 x 1,30 m. Wyposażenie Forda Nuggeta jest atrakcyjne nie tylko pod względem campingowym. Samochód posiada komputer pokładowy, tempomat, klimatyzację, podgrzewaną przednią szybę, boczne drzwi przesuwne oraz podnoszone (niestety) drzwi tylne z ogrzewaną szybą. W sumie można uznać, że Ford Nugget Westfalia to dobrze wyposażony, komfortowy bus dla czterech osób, który w razie potrzeby zapewni także nocleg oraz miejsce do przygotowania posiłków. Nie należy go jednak traktować niczym pełnowymiarowego kampera na dalekie wyprawy. Na to jest po prostu za mały.
A teraz coś z zupełnie innej beczki, jak mawiali komicy Monty Pythona. Rexosline 9009 to najdroższy kamper w ofercie włoskiej marki Laika. Za pojazd oparty na bazie 150-konnego Fiata Ducato Heavy trzeba wydać w Polsce ponad 90 tyś. euro i to bez kosztów akcyzy i transportu. Rexosline to kamper w pełni zintegrowany, co oznacza, że jego wygląd zupełnie nie przypomina samochodu dostawczego, na którym bazuje. Z wyglądu przypomina raczej autobus, tym bardziej, że jego długość wynosi 791 cm. Szerokość to 231 cm, a wysokość 299 cm. Dopuszczalna masa całkowita wynosi 3,5 tony, chociaż dostępna jest także opcja 4,25 t. Samochód gotowy do jazdy w standardzie waży 3326 kg.
Ten topowy pojazd poznamy po charakterystycznym przodzie z dużą przednią szybą, skośnymi światłami i zintegrowaną ze zderzakiem atrapą chłodnicy. Ale i tak najważniejsze jest wnętrze. Samochodem komfortowo mogą podróżować dwie osoby i standardowo dla tylu przeznaczono homologowane miejsca siedzące. Za dopłatą możemy mieć jednak cztery miejsca, a w przypadku podróżowania z dzieckiem, może się ono zmieścić jako piąty pasażer (w potrójnym łóżku). To, co pozytywnie zaskakuje, to dbałość o detale. We wnętrzu znajdziemy ich wiele; np. podświetlenie łóżka w formie punktów przypominających rozgwieżdżone niebo, czy też zaskakujący kształt palników w kuchence gazowej. Podobać się mogą również ciepłe kolory tapicerki zestawione z ciemną barwą drewnianych mebli. Całość sprawia wrażenie nowoczesne i zarazem eleganckie.
Na wyposażenie także nie ma co narzekać. W pojeździe zamontowane zostały zbiorniki na czystą i brudną wodę. Pojemnik na wodę czystą pomieści 100 litrów, ale za dopłatą można otrzymać wersję 120-litrową. Zbiornik na ścieki już w standardzie ma 120 litrów, natomiast toaleta chemiczna pomieści 18 litrów. Standardem jest także elegancka łazienka z toaletą, składaną elektrycznie umywalką i prysznicem, a nawet z deszczownicą. Dostęp do łazienki jest możliwy z dwóch stron – zarówno z części dziennej, jak i nocnej. Strefy dzienną i nocną można zresztą oddzielić. W Rexosline standardem jest też lodówka, ciepła woda, a nawet wyciąg kuchenny.
Warto wspomnieć, że ściany wykonane zostały z włókna szklanego, a standardowa zabudowa obejmuje garaż, do którego bez trudu zmieści się rower lub skuter. Poza tym wśród wielu schowków znaleźć możemy także szafkę na buty oraz ogromną szufladę wysuwaną spod kanapy. O to, by we wnętrzu nie było zbyt ciemno, dbają przeszklone okna dachowe oraz oświetlenie LED, które występuje zarówno w formie lampek (np. pod szafkami sufitowymi), jak i w postaci święcących na niebiesko listew (nad szafkami).